Szczeciński Sąd Okręgowy, rozpoznając w środę wniosek prokuratury o przedłużenie tymczasowego aresztowania wobec Gawłowskiego, zdecydował w środę o dalszym stosowaniu aresztu, ale zastrzegł, że zostanie on uchylony po wpłaceniu przez polityka 500 tysięcy złotych w ciągu 14 dni. Jak poinformowała w czwartek rano PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej, prok. Ewa Bialik, na decyzję sądu zostało złożone zażalenie oraz wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpatrzenia tego zażalenia. W czwartek - jak poinformował dziennikarzy prokurator Witold Grdeń - szczeciński Sąd Okręgowy zdecydował o odrzuceniu wniosku prokuratury o wstrzymanie wykonania postanowienia. Mec. Włodzimierz Łyczywek powiedział dziennikarzom, że Gawłowski jeszcze w czwartek powinien wyjść z aresztu. Jak poinformował, na kwotę złoży się "cała rodzina" i wpłaci ją "na raty, z różnych kont". Jeśli Gawłowski będzie się ukrywał, kaucja przepadnie.