W wewnętrznych wyborach, w których lidera wybiorą wszyscy członkowie Platformy, Tusk chce osiągnąć jeszcze bardziej miażdżącą przewagę niż w tym sondażu, twierdzi gazeta w nawiązaniu do czwartkowego posiedzenia zarządu partii. Z informacji zebranych przez "Rz" wynika, że, zwolennicy Schetyny są w minorowych nastrojach. Szacują szanse swego lidera na nie więcej niż 10 proc. Jedyne, o co mogą teraz grać, to maksymalne opóźnienie wyborów, tak aby nie prowadzić kampanii w wakacje. Zwracają uwagę, że zarząd partii zatwierdził tylko jedną datę: 29 czerwca odbędzie się Konwencja Krajowa PO. Data samych wyborów nie została jeszcze ustalona, więc pojawiające się w wypowiedziach premiera terminy wakacyjne są tylko orientacyjne. Stronnik Schetyny się odgraża: "Wcale nie jest pewne, czy wybory rzeczywiście odbędą się w wakacje".