Chodzi o rejestr prowadzony przez marszałka Sejmu. Znajdują się tam stanowiska pełnione w administracji i instytucjach prywatnych, darowizny, a także sponsorowane wyjazdy. <a href="https://www.rp.pl/Prawo-i-Sprawiedliwosc/303089957-Jaroslaw-Kaczynski-nie-wypelnil-rejestru-korzysci-Nie-on-jeden.html" target="_blank">Każdy poseł powinien takie informacje ujawnić - przypomina "Rz".</a> Centrum Informacyjne Sejmu podaje, że zgłoszeń do rejestru nie złożyło jeszcze 111 posłów. Wśród nich m.in. Marek Kuchciński, były marszałek Sejmu z PiS oraz Sławomir Neumann, były szef Klubu Parlamentarnego PO. Rejestru nie wypełnił również <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-kaczynski,gsbi,3" title="Jarosław Kaczyński" target="_blank">Jarosław Kaczyński</a>, jako jedyny lider partii. "Pan prezes przyjął zasadę, że do rejestru korzyści zgłasza się, gdy jest coś do zgłoszenia. Ponieważ jest posłem kolejną kadencję i nie pojawiła się nowa korzyść, której ujawnienie jest wymagane, nie dokonał wpisu" - mówi w rozmowie z "Rz" Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS. Wcześniej dziennik pisał, że prawie połowa rządu ignoruje rejestr korzyści. Przypomnijmy, że "Rzeczpospolita" ujawniła też, iż prezes PiS ani razu nie odnotował w rejestrze korzyści, iż od lat jest chroniony na koszt partii, a usługi te kosztują rocznie około 1,6 mln zł. Więcej w "Rzeczpospolitej".