Jak podaje "Rzeczpospolita", Polska podobnie jak Estonia może stać się krajem, gdzie obywatele będą mogli uczestniczyć w wyborach bez wychodzenia z domu. W Estonii do oddania głosu potrzebny jest jedynie dowód osobisty wyposażony w kartę pamięci, specjalny czytnik oraz dostęp do internetu, który umożliwia połączenie ze stroną Państwowej Komisji Wyborczej - informuje "Rz". Zdaniem gazety, takie rozwiązanie w Polsce nie jest wykluczone, ponieważ pismo w tej sprawie skierowało do Sejmu MSWiA. Pod dokumentem podpisał się wiceszef MSWiA. Jego list jest od odpowiedzią na postulaty, które do premier Beaty Szydło skierowała Komisja ds. Petycji. Sekretarz Stanu w MSWiA Sebastian Chwałek podkreśla, że wprowadzenie głosowania przez internet powinno być zainicjowane lub przynajmniej zaopiniowane przez PKW, jednak zarazem dodaje, że "minister cyfryzacji w przekazanym w sprawie stanowisku zapewnia o gotowości podjęcia współpracy w tym zakresie" - czytamy w artykule. Więcej w "Rzeczpospolitej"