Grzegorz Schetyna mówił we wtorek w Radiowej Trójce o ewentualnym powstaniu wspólnych list opozycji przed wyborami samorządowymi. "To będzie trudne, ale uważam, że trzeba to robić, bo celem są wybory parlamentarne" - powiedział. Zapewnił, że liderzy opozycji prowadzą rozmowy i powołują zespoły programowe, z których jeden dotyczy kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości. "To jest droga do tego, żeby zbudować wspólnotę programową, która pozwoli na to, żeby rozmawiać o wspólnej liście" - zaznaczył. Jego zdaniem zbudowanie takich list będzie wyzwaniem dla opozycji. Zauważył, że wybory samorządowe wymagają od partii dobrej organizacji i struktury w całym kraju. "Nie wszystkie partie opozycyjne taką posiadają i nie będzie im łatwo stworzyć takiej listy" - ocenił Schetyna. Według niego, prace w opozycji to "długi marsz" i "szukanie tego, co wspólne". "Celem są wybory parlamentarne, trzeba codziennie powtarzać i pracować, żeby ta wspólna lista opozycyjna powstała" - dodał lider PO. Z kolei przewodniczący Nowoczesnej był we wtorek gościem programu "Grafitti" w Polsat News. Prowadzący rozmowę spytał, czy Nowoczesna i Platforma Obywatelska rozmawiają o wspólnych listach w wyborach samorządowych, które odbędą się jesienią 2018 r. "Nie rozmawiamy nigdzie konkretnie" - skomentował to Petru. "Mogę powiedzieć tak: w poszczególnych miastach, miasteczkach czy wsiach dogadują się różni politycy - im niżej, tym łatwiej się dogadać, bo tym mniej jest polityki - i tego typu rozmowy mają miejsce, natomiast na poziomie ogólnopolskim o żadnych rozmowach ja nie słyszałem, albo przynajmniej ja nie uczestniczyłem" - powiedział. Petru odniósł się również do czterech rozwiązań gospodarczych, które przewodniczący PO Grzegorz Schetyna przedstawił na łamach poniedziałkowej "Gazety Wyborczej". Te zmiany to: zwolnienie z wszelkich składek (oprócz NFZ) wynagrodzenia tych osób, które po osiągnięciu wieku emerytalnego kontynuują pracę zawodową i nie pobierają emerytury, zaprzestanie pobierania podatku PIT od emerytur (po ich uprzednim unettowieniu), całkowite zwolnienie osób do 25. roku życia z obowiązku płacenia składek na ZUS i NFZ przy prowadzeniu własnej działalności gospodarczej oraz nowelizacja ustawy o VAT, na mocy której cała żywność - z wyjątkiem napojów bezalkoholowych - byłaby objęta stawką 5 proc. "To nie są jakieś zmiany, które cokolwiek zmieniają, to są kwestie techniczne" - ocenił te propozycje Petru. "Znacznie ważniejszą kwestią są obniżki podatków, o których my mówimy. Uważam, że fundamentalną kwestią jest to, żeby wprowadzić dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne" - wyliczał. Podkreślił też, że Nowoczesna ma "zupełnie inny program gospodarczy niż Platforma".