Minister Macierewicz powiedział PAP, że spotkanie "jest związane z sytuacją na flance wschodniej". Premier Beata Szydło, pytana o sprawdzian gotowości rosyjskich sił zbrojnych, powiedziała, że pozostaje w kontakcie z ministrem obrony, który "analizuje sytuację" i zwołał odprawę dowódców. "Jest to wszystko pod pełną kontrolą z naszej strony" - zapewniła. Z kolei minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski powiedział: "Zależy nam, by ćwiczenia rosyjskie były transparentne, przejrzyste, żebyśmy wiedzieli, o co w nich chodzi, żeby nie ćwiczono manewrów zaczepnych, agresywnych przeciwko innym państwom". "Przyglądamy się temu, mamy nadzieję, że obserwatorzy, którzy tam być może pojadą, wykażą, że te manewry są rutynowymi manewrami. Do takich rutynowych ćwiczeń każda armia ma prawo" - zaznaczył Waszczykowski, który w czwartek przebywa z wizytą w Ankarze. "Byłbym hipokrytą, gdybym odmawiał armii ćwiczeń. Po to się ma wojsko, po to się ma armię, żeby była zdolna do obrony i każda armia na świecie ma prawo ćwiczyć. Nam tylko zależy na tym, by te ćwiczenia były transparentne, przejrzyste, żebyśmy wiedzieli, o co w nich chodzi, żeby nie ćwiczono manewrów zaczepnych, agresywnych przeciwko innym państwom" - mówił Waszczykowski. Spotkanie w MON MON zapowiedziało, że po naradzie wyda komunikat prasowy. Z informacji PAP uzyskanych w MON wynika, że dowódca operacyjny oraz szefowie SKW i SWW zostali wezwani do MON na godz. 15.00 ale spotkanie może się opóźnić. Inne źródło wskazuje na 16.00. Rzecznik polskiego MON Bartłomiej Misiewicz poinformował, że polski attaché obrony w Moskwie otrzymał zaproszenie z rosyjskiego Ministerstwa Obrony na spotkanie w tej sprawie. Niezapowiedziane manewry w wielu częściach Rosji, w tym na Krymie i przy granicy z Ukrainą, których celem jest sprawdzenie gotowości bojowej sił zbrojnych rozpoczęły się w czwartek na polecenie prezydenta Władimira Putina. Jak poinformował minister Szojgu, zgodnie z rozkazem prezydenta wojska południowego, zachodniego i centralnego okręgu wojskowego, Flota Północna, siły powietrzne i powietrzno-desantowe zostały postawione w stan najwyższej gotowości w ramach ćwiczeń. Ćwiczenia mają sprawdzić gotowość bojową jednostek. W sytuacji wzrastającego zagrożenia dla bezpieczeństwa Rosji ćwiczone są m.in. operacje w sytuacjach kryzysowych - powiedział Szojgu dziennikarzom. Jak podano, na polecenie rosyjskiego ministra obrony gen. armii Siergieja Szojgu o ćwiczeniach zostali powiadomieni attaches wojskowi akredytowani w Moskwie. Manewry potrwają do 31 sierpnia.