W sprawie pogłosek o dymisji szefowej MSZ Anny Fotygi pierwszy wypowiada się minister Przemysław Gosiewski, w sprawie kontrowersji wokół przeglądu resortów: Przemysław Gosiewski. A co myśli premier? Najlepiej wie Przemysław Gosiewski... Można by tak wyliczać i wyliczać... Sprawą kluczową jest wiedzieć, co myśli premier. Kiedy gazety roją się od określeń: "wypowiedzi polityków świadczą, że premier", "według premiera, jak twierdzą nasi informatorzy", a sam premier odzywa się rzadko, dostęp do niego jest rzeczą najważniejszą. Gosiewski ma go zawsze, Dziedziczak rzadko. Oficjalnie rzecznikiem jest Dziedziczak, tyle że każdy, kto próbował się z nim skontaktować wie, że trafił na najbardziej zajętą osobę w rządzie, i że "pan rzecznik oddzwoni". Mijają miesiące pan rzecznik nie oddzwania... Przemysław Gosiewski też ciężko pracuje - jeździ, otwiera, obiecuje - ale z mediami rozmawia chętnie i zawsze. Co więcej, stanowisko rządu minister przedstawia chętnie i obficie, nawet jeśli go nie ma. Pomaga mu w tym częsty kontakt z premierem, o którym pełniący rolę personelu rzecznik Dziedziczak, może tylko pomarzyć. W efekcie rzecznik z rzadka tylko potwierdza to, co wiemy już z innych źródeł. Najczęściej od Gosiewskiego.