Krystian W. długo czeka na wyznaczenie początku procesu, bo akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w pierwszej połowie czerwca. Od tego czasu trwał spór o to, kto ma zająć się poprowadzeniem procesu. Akta tej sprawy przeszły już dość skomplikowaną drogę sądową. Akt oskarżenia początkowo trafił do Sąd Rejonowego Gdańsk-Południe. Ten jednak - ze względu na tzw. właściwość miejscową - szybko przekazał sprawę do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ. Ten sąd z kolei zawnioskował o przeniesienie całej sprawy do sądu okręgowego, uznając ją za zbyt skomplikowaną i przerastającą możliwości sądu rejonowego. O losie sprawy decydować musiał Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Odrzucił jednak wniosek oraz argumenty Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ i z powrotem skierował tam sprawę. Wtedy Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ wysłał kolejny wniosek o zmianę miejsca procesu. Tym razem zawnioskował do Sądu Okręgowego w Gdańsku o przeniesienie całej sprawy do Wejherowa. Wczoraj sąd okręgowy zgodził się na takie rozwiązanie. "Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ wystąpił do Sądu Okręgowego w Gdańsku o przekazanie sprawy do Sądu Rejonowego w Wejherowie, powołując się na to, że większość osób podlegających wezwaniu na rozprawę zamieszkuje blisko tego sądu. Akta zostaną docelowo przekazane do wejherowskiego sądu, który wyznaczy dalsze czynności" - poinformował RMF FM sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku. Gdy Sąd Rejonowy w Wejherowie otrzyma materiały w sprawie Krystiana W., a także czterech innych oskarżonych razem z nim osób, powinien wyznaczony zostać termin rozpoczęcia procesu. Chyba że - tym razem w Wejherowie - sędziowie znajdą jakąś przeszkodę. <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/kuba-kaluga" target="_blank">Kuba Kaługa</a>