Powodem był mały samolot, który krążył przez pewien czas nad Okęciem, a następnie odleciał. Okazało się, że pilot wylądował na innym stołecznym lotnisku - Bemowie. Następnie wrócił do służb lotniskowych portu Chopina i przedstawił dokumenty, potwierdzające m.in. uprawnienia. Trwa wyjaśnianie, dlaczego jego lot kolidował z kursami samolotów pasażerskich. Dyrektor Biura Bezpieczeństwa Operacji Lotniczych złożył zawiadomienie w sprawie wczorajszego incydentu. Dotyczy spowodowania zagrożenia w ruchu lotniczym. Incydent będzie wyjaśniać prokuratura. Krążące samoloty nad Warszawą O niecodziennej sytuacji na stołecznym lotnisku zaalarmowali słuchacze, dzwoniący do RMF FM. Informowali o samolotach - jak relacjonowali - nawet kilkunastu, które krążyły nad Warszawą. Na kilkadziesiąt minut wstrzymano wszystkie lądowania i starty samolotów. Przed godziną 23.00 lotnisko działało już normalnie. Krzysztof Zasada