Z informacji reportera RMF FM Patryka Michalskiego wynika, że o spotkanie zabiegał zarówno prezes PiS, jak i prezydent. Kaczyński uznał, że sytuacja jest na tyle poważna, że bez spotkania i ustalenia planu działania na najbliższe tygodnie może dojść do trwałego rozłamu w relacjach rząd-prezydent i w tzw. "biało-czerwonej drużynie". Sam Andrzej Duda również chce się spotkać po raz pierwszy w sytuacji, kiedy tak wyraźnie zabiega o niezależność - informuje RMF FM. Zanim dojdzie do spotkania, w siedzibie partii rządzącej na Nowogrodzkiej zebrali się najważniejsi politycy PiS: Jarosław Kaczyński, premier Beata Szydło, wicepremier Mateusz Morawiecki oraz wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. Pewne jest, że to Jarosław Kaczyński będzie musiał przyjechać do prezydenta. Jak ustalił dziennikarz RMF, zarówno prezes PiS jak i prezydent będą twardo negocjowali w sprawie dalszych prac nad reformą wymiaru sprawiedliwości, a także zdecydują, że w najbliższym czasie obie strony zrezygnują z zaostrzania kursu. Politycy partii rządzącej podkreślają w rozmowach z RMF FM, że dzisiejsze spotkanie to jedno z najważniejszych od wygranych przez PiS wyborów. Karczewski potwierdza "To spotkanie na pewno się odbędzie" - powiedział dziennikarzom marszałek Senatu Stanisław Karczewski, pytany czy w piątek odbędzie się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Karczewski zaznaczył jednak, że nie wie, o której godzinie miałoby dojść do spotkania. Pytany, czy będzie to "pojednawcze spotkanie", marszałek Senatu stwierdził, że wszystkie rozmowy między prezesem PiS, a prezydentem były bardzo dobre. "Jestem przekonany, że również ta rozmowa będzie bardzo dobra" - dodał Karczewski. Patryk Michalski