Małżeństwo Białoboków w związku ze zwolnieniem musi się wyprowadzić z domu na ternie stadniny w Michałowie, które od lat zajmowało. - Ma do tego dojść prawdopodobnie wiosną - powiedział reporterowi RMF FM Jerzy Białobok. - Ja szczerze mówiąc nie bardzo też chce tu mieszkać i patrzeć na to wszystko z bliska - dodaje. Żona Jerzego Białoboka - główny hodowca w Michałowie - odeszła z pracy za porozumieniem stron. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, do jej zwolnienia, od dłuższego czasu, dążyła Agencja Nieruchomości Rolnych. Udało się to zrobić dopiero, gdy miesiąc temu władzę w stadninie przejął nowy szef. Jego poprzedniczka i bezpośrednia zastępczyni Jerzego Białoboka, nie chciała zgodzić się na zwolnienie Urszuli Białobok. Paweł Balinowski