W sobotę w jednym z warszawskich teatrów zgromadziło się kilkaset, głównie młodych ludzi. Podczas konwencji glos zabrali przedstawiciele organizacji współpracujących z "Republikanami". Wśród nich są m.in. Fundacja Republikańska, stowarzyszenie KoLiber, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Federacja Małych i Średnich Przedsiębiorstw, Ruch na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Szef Republikanów <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-przemyslaw-wipler,gsbi,3499" title="Przemysław Wipler" target="_blank">Przemysław Wipler</a> przekonywał, że Polska jest w trudnym momencie; 2,5 mln Polaków wyjechało z kraju, kolejni zastanawiają się nad wyjazdem, a dzieci stały się "towarem luksusowym". Zaznaczył, że stowarzyszenie "Republikanie" chce, aby było więcej miejsca dla zwykłych obywateli w polityce. - Musimy otworzyć zawód polityka, bo to jest jeden z najbardziej zamkniętych zawodów w Polsce i wprowadzić nowe pokolenie, ludzi, których zamknięto, odcięto od polskiej polityki, 20 milionów Polaków, którzy nie mają obecnie swojej partii - podkreślił. - Wierzymy w jawność, odpowiedzialność, obywatelskość. Polskie życie gospodarcze, polityczne, to życie kartelowe. Rządzi nami kartel partii politycznych, które żywią się z naszych pieniędzy. Nam się uda. Złamiemy ten kartel, żeby pomóc odblokować polską gospodarkę, przedsiębiorczość, system emerytalny - zapewniał. Wipler zapowiedział, że Republikanie będą brali udział w kolejnych wyborach i przekonają Polaków, że "wolność, odpowiedzialność, jawność, mały, ograniczony rząd to jest recepta na wyjście z kryzysu". Wipler przekonywał, że konieczna jest zmiana konstytucji, w tym celu powinien powstać szeroki ruch społeczny z reprezentacją polityczną. Przemawiający przed Wiplerem jeden z liderów Platformy Oburzonych, muzyk Paweł Kukiz stwierdził, że koniecznym warunkiem jakichkolwiek gruntownych zmian jest wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. - Polska się budzi. Budzi się czynnik obywatelski. Musimy połączyć siły. Każdy z nas ma zupełnie innych ludzi. Do innych ludzi docieram ja, do innych Przemek (Wipler), Jarosław Gowin i inne podmioty. Działajmy równolegle dla dobra naszej ojczyzny, dzieci i wnuków. Przyjdzie taki moment, że połączymy siły i rozpirzymy ich w dym - mówił Kukiz. Prezes Związków Przedsiębiorców i Pracodawców Prywatnych Cezary Kaźmierczak przypomina, że w Polsce jest 4 800 dużych firm, a małych i średnich przedsiębiorstw - dwa miliony. - To małe i średnie przedsiębiorstwa tworzą trzy czwarte miejsc pracy i sześćdziesiąt siedem procent PKB, a mimo to dla rządzących nie istnieją - podkreślił. Szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel zadeklarował chęć współpracy z Republikanami. - Politycy, rządzący odwracają się od obywateli. Nie chcą słuchać ekspertów, obywateli (...) Będziemy współpracować. Mam nadzieję, że wspólnie z ekspertami i niekoniecznie z upadłymi politykami zmienimy kraj na lepsze - powiedział. Wśród priorytetów programowych stowarzyszenia, przedstawionych na sobotniej konwencji, są: likwidacja PIT, ZUS i OFE, wprowadzenie emerytury obywatelskiej, zmniejszenie regulacji, uproszczenie systemu podatkowego, obniżenie kosztów pracy. Republikanie proponują prorodzinne ulgi podatkowe w podatku dochodowym; dwuletni urlop wychowawczy dla obojga rodziców i bon wychowawczy. Stowarzyszenie Republikanie na początku czerwca założył Wipler, który zrezygnował z członkostwa w partii i klubie parlamentarnym PiS.