"Propozycje złożone przez prezydenta otwierają pole do dyskusji (...) zmiany konstytucji wymagają szerszego porozumienia, nie tylko akceptacji i zgody Prawa i Sprawiedliwości, więc wszystko jest uzależnione od tego, jak inni się do tego odniosą" - powiedziała PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Jak dodała, PiS jest za rozwiązaniami prospołecznymi, o których mówił prezydent, chociaż - jak zastrzegła - "do dyskusji jest to, czy rzeczywiście np. w izbach dyscyplinarnych powinni być prawnicy". "Droga do zmiany jest otwarta" - podkreśliła Mazurek. "Gdyby się okazało, że inni nie widzą pomysłu zmiany konstytucji, to trzeba się zastanowić nad rozwiązaniami, dotyczącymi 3/5" - zaznaczyła rzeczniczka PiS. Jak z kolei wskazał Stanisław Tyszka (Kukiz'15), w projekcie prezydenta zostały uwzględnione postulaty ugrupowania Pawła Kukiza. Tyszka pochwalił m.in. sposób wybierania członków KRS, instytucje skargi nadzwyczajnej, czy też zmiany w konstytucji. "Ja jestem bardzo zadowolony z tej wypowiedzi, to jest ewidentnie wprowadzenie czynnika obywatelskiego do kontroli nad sądami i takie powiedzenie "'Stop" partiokracji w sądach. Nie może być tak by jedna partia miała kontrolę nad sądownictwem" - powiedział z kolei w rozmowie z RMF FM Paweł Kukiz. Jak dodał, wyśle przedstawicieli Kukiz'15 na rozmowy o zmianach w sądownictwie, które rozpoczną się dziś o godz. 16 u prezydenta."Dziś mogę powiedzieć: To jest mój prezydent. Andrzej Duda jest moim prezydentem" - dodał. Entuzjazmu Kukiz'15 nie podziela lider Nowoczesnej <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-petru,gsbi,2394" title="Ryszard Petru" target="_blank">Ryszard Petru</a>. "Nowoczesna jest przeciw zmianom konstytucji w zakresie wymiaru sprawiedliwości. Reformy sądownictwa można przeprowadzić w ramach obecnej konstytucji" - napisał na Twitterze Petru.Podobnego zdania jest PO. "Nie widzimy żadnych podstaw, żeby w tym momencie rozmawiać o zmianie konstytucji, jeśli sam pan prezydent uważa, że ustawa dot. sądownictwa jest niezgodna z konstytucją, to nie można do niezgodnej z konstytucją ustawy dostosowywać konstytucji. To jest bezpodstawny sposób działania, nie będziemy w tym brać udziału" - powiedział poseł Grabiec na konferencji prasowej odnosząc się do przedstawionych w poniedziałek przez prezydenta propozycji dotyczących reformy sądownictwa. Stanowisko PSL Dobrze, że propozycje zgłaszane przez PSL zostały uwzględnione w prezydenckich projektach, dotyczących sądownictwa, szczególnie obecność ławników w Sądzie Najwyższym - powiedział prezes PSL <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladyslaw-kosiniak-kamysz,gsbi,7" title="Władysław Kosiniak-Kamysz" target="_blank">Władysław Kosiniak-Kamysz</a>. Zapowiedział, że ludowcy wezmą udział w spotkaniu u prezydenta. "Zawsze korzystamy z zaproszeń, jesteśmy zwolennikami rozmów, dyskusji, konsultacji" - dodał. PSL na spotkaniu będzie reprezentował prezes PSL. "Dobrze, że propozycje zgłaszane przez PSL zostały uwzględnione w (prezydenckich) projektach. Szczególnie mam na myśli obecność ławników w Sądzie Najwyższym, ale uważamy, że to jest pierwszy krok" - podkreślił szef Stronnictwa. Według prezesa PSL, ważna jest "powszechna" obecność ławników w sądach rejonowych i w okręgowych. "Tam jest tych spraw po prostu najwięcej i prawdziwa reforma - i to też będziemy mówić prezydentowi - musi dotyczyć (...) sądów, które są najbliżej spraw ludzkich" - mówił Kosiniak-Kamysz. Podkreślił jednocześnie, że PSL podchodzi "sceptycznie" do prezydenckiej propozycji, aby sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat. "Uważamy, że dużo lepiej byłoby, gdyby to stan zdrowia decydował o możliwości wykonywania dalej funkcji sędziego SN" - zaznaczył. Kosiniak-Kamysz ocenił również, że "bardzo ważnym" elementem jest zaproponowana przez prezydenta skarga nadzwyczajna - czyli możliwość wniesienia skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu. "O tym przez wiele lat była mowa w programie PSL. Podchodzimy (do tej propozycji) z otwartością, nie może to być miejsce dla pieniaczy, ale dobrze, że jest możliwość odwoływania się, jeżeli sprawy budzą wątpliwość" - stwierdził prezes ludowców. Propozycje prezydenta "W przypadku gdy w terminie dwóch miesięcy Sejm nie wybierze kandydatów większością 3/5 głosów, to wówczas wyboru, spośród kandydatów zgłoszonych w Sejmie, dokona prezydent" - zaproponował Andrzej Duda. Jednocześnie prezydent złoży projekt zmiany konstytucji, by nie było wątpliwości, czy takie rozwiązanie jest konstytucyjne. Prezydent wyjaśnił, że najpierw wniesie projekt zmiany konstytucji, a dopiero później projekt ustawy o KRS. Duda ocenił, że jeśli zmiany w konstytucji nie zostaną uchwalone, "to będziemy mieli problem". Duda zaproponował przy okazji, by również obywatele mogli zgłaszać swoich kandydatów do KRS (wystarczyłoby do tego dwa tysiące podpisów). Andrzej Duda zaprosił na godzinę 16 przedstawicieli klubów parlamentarnych, by omówić proponowane zmiany w konstytucji. Szczegóły proponowanych przez prezydenta zmian <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-prezydent-prezentuje-projekty-ustaw-reformujacych-sadownictw,nId,2444891" target="_blank">TUTAJ</a>