"Na podstawie art. 11 ust. 6 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz wnioskuje o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Małgorzaty Sipko, naczelnika Urzędu Skarbowego w Bartoszycach (woj. warmińsko-mazurskie). Sprawa dotyczy głośnej prowokacji, przeprowadzonej przez pracowników tego urzędu w warsztacie samochodowym w Sędławkach koło Bartoszyc" - czytamy w komunikacie. Pismo, które chce złożyć Abramowicz, jest skierowane do dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie. Jak wyjaśniono w komunikacie biura rzecznika MŚP, chodzi o zdarzenie, do którego doszło 24 listopada 2017 roku. 500 zł mandatu za niezapłacone 2,30 zł Ok. 14.00 właściciel warsztatu Władysław Suszko zamknął dzienny raport kasowy, co oznacza zakończenie przyjmowania wpłat w danym dniu - przypomniano. W zakładzie jednak nadal był obecny mechanik. "Dwie kontrolerki z Urzędu Skarbowego w Bartoszycach podjechały pod warsztat Toyotą Avensis z niesprawnym przednim reflektorem i tylnym światłem. Naprawy dokonał znajdujący się w warsztacie mechanik podłączając odłączoną wtyczkę i montując w aucie prywatną, używaną żarówkę. Za usługę wziął oferowane mu 10 zł" - czytamy. Ponieważ nie mógł wprowadzić do rejestru VAT 2,3 zł należnego podatku, dokonujące prowokacji urzędniczki ukarały go 500-złotowym mandatem - dodano. W związku z odmową przyjęcia mandatu przez mechanika Urząd Skarbowy w Bartoszycach sporządził wniosek do Sądu Rejonowego o ukaranie mechanika za wykroczenie skarbowe.