Rzecznik prasowy komendanta głównego policji insp. Mariusz Ciarka, pytany w sobotę o skalę protestów w kraju, podał, że w piątek było 91 zgromadzeń, które zabezpieczali policjanci. Jak przypomniał policjant, do demonstracji doszło pomimo <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pandemia-koronawirusa,gsbi,56" title="pandemii koronawirusa" target="_blank">pandemii koronawirusa</a> i ogłoszonych w związku z tym obostrzeń. - Należy przy tej okazji przypomnieć, że to nie miejsca zarażają, ale właśnie skupiska ludzi" - powiedział insp. Ciarka. - Obowiązują ograniczenia w zakresie organizowanych zgromadzeń. Zostały ustanowione w celu wyhamowania transmisji zarażeń. Policjanci cały czas wykonują zadania związane ze zwalczaniem epidemii i ograniczeniem transmisji wirusa - zaznaczył rzecznik. Protesty dotyczyły czwartkowej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z Konstytucją prawo do aborcji z powodu trwałych i nieodwracalnych wad płodu.