Opioła był pytany w poniedziałek w TVN24, czy pojawiły się sygnały o tym, że ZP NATO jest zagrożone. "Tu jest ciekawa sytuacja, dlatego, że w piątek zostałem poinformowany, że nasze służby dostały informację, że dwa promy, które wpływają jeden po drugim do Świnoujścia są prawdopodobnie zaminowane, a prom, który wypływał do Szwecji jest też zaminowany" - podkreślił poseł. "Nic nie dzieje się przypadkiem" - ocenił Opioła. Jak zaznaczył, polskie służby musiały zabezpieczyć oba wpływające promy, musiały zostać dokonane sprawdzenia pirotechniczne, a także poinformować naszych sojuszników ze Szwecji o danej sytuacji. "Te wszystkie kwestie na szczęście okazały się fake newsami" - podkreślił. Zdaniem Opioły, piątkowe informacje należy rozpatrywać w kwestii "szumów informacyjnych i sprawdzenia różnego rodzaju procedur". "To jest wielopłaszczyznowa kwestia. Z jednej strony rozpoczyna się sesja ZP NATO w Warszawie, z drugiej strony Rosjanie przeprowadzają ćwiczenia, z trzeciej strony mamy fałszywy alarm. To wszystko skupia się na kwestiach, które były omawiane na sesji, czyli działanie informacyjne, dezinformacja, działanie hybrydowe, miękkie, twarde" - powiedział. Opioła był pytany, czy za piątkową "wrzutkę" - która mogła mieć na celu odwołanie Zgromadzenia Parlamentarnego NATO - jest odpowiedzialna Rosja. "To jest oczywiście gra. Kto za nią stoi ostatecznie, trudno jest ustalić" - ocenił poseł. "Na pewno ktoś chciał nam zdezorganizować tę sesję" - dodał. Polityk był również pytany, czy mamy w Polsce przykłady prowadzenia przez Rosję wojny hybrydowej. "Mamy przykłady, one wielokrotnie dotyczą stacjonowania wojsk naszych sojuszników, wojsk amerykańskich" - wskazał Opioła. Jak tłumaczył, chodzi o wprowadzanie różnego rodzaju niepotwierdzonych informacji o zdarzeniach - sprzeczkach, bójkach, czy aktach przemocy stosowanych przez żołnierzy amerykańskich - które nie miały miejsca. "To zwykle się odbywa w piątek po południu i jakieś portale lokalne tego rodzaju informacji nie sprawdzając, publikują" - zauważył. Według Opioły, celem tych akcji jest wywołanie niezadowolenia, niepokoju lokalnej społeczności, ale też szerszego działania na polskie społeczeństwo. Wiosenna sesja Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, z udziałem kilkuset parlamentarzystów z państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także przedstawicieli krajów stowarzyszonych i obserwatorów, rozpoczęła się w piątek.