Andrzej Duda wcześniej zaproponował, by w wypadku, gdyby Sejm nie wybrał członków KRS większością 3/5 głosów, wyboru dokonywał prezydent. Wymagałoby to zmiany konstytucji. Duda zaznaczył, że w związku z tym, iż po konsultacjach z klubami parlamentarnymi okazało się, że zaproponowana przez niego zmiana w konstytucji, nie ma szans na uchwalenie, proponuje inne rozwiązanie dotyczące wyboru członków KRS. - Każdy poseł ma jeden głos i może zagłosować tylko na jednego kandydata, to w efekcie będzie powodowało mulipartyjny wybór członków do KRS - oznajmił. - 3/5 jako zasada, jako tryb podstawowy. W przypadku, gdyby nie udało się w terminie wybrać w ten sposób sędziów do KRS, będzie włączał się drugi tryb, taki, że każdy poseł ma jeden głos - wyjaśnił. Prezydent podziękował również za konstruktywną postawę dialogu wszystkim przedstawicielom klubów parlamentarnych, którzy brali udział w spotkaniu. - To była wystarczająca grupa, żeby podjąć decyzję co do ewentualnych zmian w konstytucji - powiedział. Wyliczył, że choć w Pałacu Prezydenckim nie było przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, byli przedstawiciele pozostałych klubów - które liczą w sumie 310 posłów. - A 307 jest potrzebnych do zmian konstytucji - zwrócił uwagę Duda. - Przedstawiłem ten mój pomysł. Uważałem, że to jest najlepsze rozwiązanie, że ono najlepiej odda w efekcie ducha konstytucyjnego zapisu o tym, że prezydent jest gwarantem ciągłości władzy państwowej, bo wtedy rzeczywiście to prezydent, dopełniałby wyboru do KRS, umożliwiając tym samym jej funkcjonowanie we właściwym składzie - mówił prezydent. - Ale niestety - dodał - podczas gdy trzy kluby parlamentarne powiedziały, że są gotowe przyjąć takie rozwiązanie, "przewodniczący Nowoczesnej <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-petru,gsbi,2394" title="Ryszard Petru" target="_blank">Ryszard Petru</a> powiedział, że jego klub parlamentarny absolutnie tego rozwiązania nie przyjmie, ponieważ nie zgadza się z tym, że w polskim sądownictwie są potrzebne zmiany" i konsekwentnie także na tę propozycję się nie zgodzi. - Nie ma więc szans na uchwalenie tego, co proponowałem - powiedział. - Bo rozumiem, że PO zanegowała moją propozycję nie przychodząc na spotkanie, a Ryszard Petru przekazał swoje stanowisko w trakcie rozmowy - wyjaśnił. Stanowiska liderów klubów W Pałacu Prezydenckim obyły się konsultacje prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami klubów parlamentarnych w sprawie propozycji zmiany w Konstytucji. Chodzi o zapisy dotyczące Krajowej Radzie Sądownictwa. Umożliwiałyby one nominację członków KRS przez prezydenta w sytuacji, gdy Sejm nie byłby w stanie ich wybrać. W rozmowie z Andrzejem Dudą uczestniczyli: szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu z ramienia tej partii Ryszard Terlecki, wicemarszałek Stanisław Tyszka z klubu Kukiz'15, lider Nowoczesnej Ryszard Petru oraz prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Zaproszenia na spotkanie z prezydentem nie przyjęła <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-platforma-obywatelska,gsbi,40" title="Platforma Obywatelska" target="_blank">Platforma Obywatelska</a>.