Dziennikarze pytali Kamińskiego, czy prezydent może współpracować z politykami różnych opcji w sprawie polityki wschodniej. - Prezydent pokazywał, że jest w stanie rozmawiać z każdym i brać za dobrą monetę wykazywaną w tej sprawie dobrą wolę - podkreślił minister. Jako przykład zgodnego działania podał wspólną wizytę prezydenta z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim w Gruzji oraz obecność L. Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska na ostatnim szczycie UE w Brukseli. Kamiński dodał, że ostatnio, "mimo niepotrzebnych złośliwości pod adresem głowy państwa", rząd "dość często przyznawał prezydentowi rację", np. w takich sprawach jak tarcza antyrakietowa czy polityka w sprawie Gruzji. Jak podkreślił, zadaniem polskich polityków jest zapewnienie bezpieczeństwa naszego kraju. - To jest nieustanną troską prezydenta Lecha Kaczyńskiego - zaznaczył. Dodał też, że prezydent "ma bardzo dobre kontakty na Wschodzie". Pytany o możliwość spotkania Lecha Kaczyńskiego z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem, który złoży wizytę w Polsce 11 września, Kamiński odparł, że "w tej sprawie był już z Kancelarii Prezydenta komunikat". Według informacji, w programie wizyty Ławrowa nie ma spotkania z L. Kaczyńskim. Szef prezydenckiego biura spraw zagranicznych Mariusz Handzlik mówił w czwartek, że na razie nikt nie zwrócił się o spotkanie szefa rosyjskiego MSZ z prezydentem. Kamiński pytany przez dziennikarzy, kto będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe w Kancelarii Prezydenta po odejściu Anny Fotygi minister zaznaczył, że taką funkcję spełnia obecnie dyrektor Biura Spraw Zagranicznych w Kancelarii Mariusz Handzlik. - Sam pan prezydent jest też bardzo zaangażowany w sprawy międzynarodowe - dodał Kamiński.