Spotkanie jest elementem przygotowań do lipcowego szczytu Sojuszu, który odbędzie się w Warszawie. Rozmowy otworzy prezydent Andrzej Duda. W Belwederze pojawią się doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego z państw Grupy Wyszehradzkiej, trzech państw bałtyckich oraz Bułgarii i Rumunii. Prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego informuje, że konsultacje mają na celu utrzymanie wspólnego stanowiska tej części Europy w kwestii wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu. Doradca prezydenta spraw zagranicznych Krzysztof Szczerski powiedział wczoraj w radiowej Trójce, że celem polskiego rządu było wprowadzenie do dokumentów NATO pojęcia "obecności sił Sojuszu", nie tylko "wsparcia dla wschodniej flanki NATO". Dodał, że pojęcie stałych baz było argumentem negocjacyjnym. Jak mówił, obecność NATO na wschodniej flance to klucz, a jej forma to sprawa techniczna. Gość Trójki potwierdził, że w Waszyngtonie odbędzie się rozmowa prezydentów Polski i USA. Jak wcześniej informowano, ma do niej dojść pod koniec marca, na Szczycie Bezpieczeństwa Narodowego w Waszyngtonie. Pierwszy raz prezydenci regionu o sytuacji Sojuszu rozmawiali w listopadzie ubiegłego roku. Mini-szczyt NATO z inicjatywy przywódców Polski i Rumunii odbył się w Bukareszcie.