Posłowie PO-KO zwołali we wtorek w Sejmie konferencję prasową, na której po raz kolejny odnieśli się do sprawy przelotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego rządowymi samolotami wraz z rodziną. "Rządowy samolot jest po to, żeby latali nim funkcjonariusze państwa, a nie po to, żeby rodziny robiły sobie wycieczki" - podkreślił Nitras. "Nie pozwolimy na to, aby w ten sposób traktować państwo polskie. Dlatego w dniu jutrzejszym wspólnie z posłem Janem Grabcem i posłem Marcinem Kierwińskim chcemy udać się do kancelarii premiera na kontrolę parlamentarną w celu ujawnienia wszystkich dokumentów, związanych z przelotami pana marszałka Marka Kuchcińskiego na trasie Warszawa-Rzeszów i Rzeszów-Warszawa od czasu objęcia funkcji marszałka Sejmu do dnia dzisiejszego" - zapowiedział poseł. "Wszyscy mamy prawo poznać te informacje, a Kancelaria Premiera ma obowiązek te informacje udostępnić" - oświadczył. "Jeśli do tego doszło, doszło do przestępstwa" Grabiec dodał, że posłowie PO-KO zwracają się z wnioskiem o kontrolę poselską do szefa KPRM, bo właśnie kancelaria premiera jest miejscem, gdzie gromadzone są dokumenty w sprawie lotów o statusie "Head" i stamtąd również płyną dyspozycję w sprawie wykorzystania rządowych samolotów przez osoby do tego uprawnione. "Wiemy już, że doszło do złamania przepisów. Chcemy sprawdzić, jakie jeszcze naruszenia prawa zostały dokonane przez polityków PiS, przez marszałka Kuchcińskiego i dysponentów samolotu" - powiedział Grabiec. "Dzisiaj składamy pismo w KPRM, oczekujemy, że jutro te dokumenty będą gotowe do przeglądu" - dodał poseł. Według niego informacje w sprawie tych lotów "są coraz bardziej szokujące". "Dowiadujemy się również, że jest bardzo możliwe, że nie tylko marszałek Kuchciński wykorzystywał loty do Rzeszowa, żeby wrócić na weekend do domu, co już jest naruszeniem instrukcji Head, nie tylko zabierał na pokład rodzinę i swoich kolegów partyjnych, ale również, są takie informacje, że sami członkowie rodziny latali tymi samolotami, bez udziału osoby uprawnionej do przelotów specjalnymi rządowymi samolotami. Chcemy to zweryfikować" - podkreślił Grabiec. "Jeśli do tego doszło, doszło do przestępstwa. Sama zmiana przepisów prawa i próba zalegalizowania tego procederu po fakcie nic nie zmienia" - zauważył. Jak podkreślił Nitras, "chodzi o to, żebyśmy poznali w tej sprawie fakty". "To jest w interesie państwa polskiego, to jest w interesie opinii publicznej, to jest w interesie Sejmu" - dodał. "Rodzinne loty" Kuchcińskiego W ubiegłym tygodniu Radio Zet podało, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Po tych informacjach w poniedziałek Grzegrzółka poinformował, że Kuchciński wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka oraz 10 tys. zł na Caritas Polska w zamian za 23 loty samolotem rządowym, w których towarzyszyli mu członkowie rodziny. Kwestia lotów Kuchcińskiego jest od kilku dni krytykowana przez polityków PO, którzy chcą, by marszałek Sejmu przedstawił szczegóły lotów rządowym samolotem, kiedy na pokładzie byli jego bliscy: ile było takich lotów i kto brał w nich udział. Zdaniem posłów PO decyzja o wpłaceniu 15 tys. zł na cele charytatywne jest niewystarczająca. Ponadto w piątek, w związku z doniesieniami o lotach marszałka Sejmu i jego rodziny, klub parlamentarny PO-KO złożył wniosek o odwołanie Kuchcińskiego z funkcji; kandydatką klubu na objęcie stanowiska marszałka Izby jest jej obecna wicemarszałek, Małgorzata Kidawa-Błońska. Głos Kaczyńskiego We wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że podjął działania ws. uregulowania przepisów dotyczących lotów służbowych. "Marszałek Marek Kuchciński wykonał gest, którego oczekiwaliśmy od niego, czyli wpłacił 15 tys. zł na cele charytatywne. Natomiast jeśli chodzi o całość problemu, to uważamy, że trzeba się liczyć z oczekiwaniami społecznymi i w związku z tym zwróciłem się do ministra obrony i szefa Kancelarii Premiera, bo tutaj mogę działać tylko jako szef partii, ale poproszę o to także prezydenta, żeby zwrócił się do szefa swojej kancelarii, aby odpowiednie przepisy regulujące te sprawy zostały stworzone" - powiedział prezes PiS. Zmiany w zarządzeniu We wtorek szef KPRM Michał Dworczyk poinformował o dokonaniu zmian w zarządzeniu dot. podróży rządowym samolotem, która zakłada, że rodziny osób transportowanych rządowym samolotem przebywające na jego pokładzie w innej formule niż w składzie oficjalnej delegacji będą ponosiły koszty podróży. Pytany o sprawę lotów rodziny marszałka we wtorek w Sejmie szef CIS Andrzej Grzegrzółka podkreślił, że Kuchciński "podróżował lotami rządowymi, do których miał pełne prawo", zaś dyskusję w tej sprawie i "pewnego rodzaju być może jednak znaki zapytania, które się pojawiły" rozwiał, "płacąc za te połączenia". "My też będziemy starali się jako Kancelaria Sejmu udoskonalać te procedury, wywiązywać się z nowych okoliczności i na pewno będziemy respektować obowiązujące prawo (...). Mimo że to prawo nie zostało złamane, być może pewnego doprecyzowania, pewnych regulacji zabrakło. Teraz, jeżeli one się pojawią, a będą najpewniej wypracowane dosyć szybko, będą respektowane cały czas" - zapowiedział zarazem dyrektor CIS.