Wniosek w sprawie byłego ministra finansów Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. VAT Marcin Horała (PiS) przedstawił wniosek o złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez byłego ministra finansów Mateusza Szczurka. Jak mówił, miał on m.in. doprowadzić do szkody Skarbu Państwa w kwocie mogącej dochodzić do 8 mld zł. "Niniejszym komisja zawiadamia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pana Mateusza Szczurka. W lutym 2015 roku. To jest w okresie, gdy pełnił funkcję ministra finansów. Przestępstwo to polegało na niedopełnieniu obowiązków poprzez niedopuszczenie do przeprowadzenia prac legislacyjnych i przyjęcia w formie ustawy rozwiązań prawnych, uszczelniających system podatkowy w zakresie poboru podatków od towaru i usług, które zapobiegałaby dokonywaniu wyłudzeń od podatku i usług oraz zaniżania należnego podatku od towaru i usług. Co może stanowić czyn opisany w artykule 231 par. 1 i 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks Karny" - brzmi treść wniosku, który odczytywał Horała. Jak mówił, komisja śledcza "zawiadamia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na tym, iż będąc odpowiedzialnym na podstawie przepisów ustawy o Działach Administracji Rządowej, za realizację dochodów z podatków bezpośrednich, pośrednich oraz opłat poprzez opisane powyżej niedopełnienie obowiązków, uniemożliwił prawidłową realizację dochodów z podatków pośrednich, czyli doprowadził do wyrządzenia znacznej szkody Skarbowi Państwa w kwocie trudnej do oszacowania, a mogącej dochodzić do 8 mld zł." Donald Tusk się nie stawił Donald Tusk, pytany we wtorek w Brukseli, czy pojawi się na przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą, powiedział, że w tym tygodniu nie będzie to możliwe. "W zeszłym tygodniu mój pełnomocnik poinformował, że jestem dokładnie od jutra na czele delegacji europejskiej w kilku państwach azjatyckich, ale jestem przekonany, że pełnomocnik znajdzie z komisją datę, która będzie możliwa" - zaznaczył. Tusk zwrócił uwagę, że zawsze stawia się na wezwania organów państwa polskiego. "W tym tygodniu nie będzie to możliwe, ale na pewno znajdziemy czas, taki, który będzie można uzgodnić" - dodał. Wiceszef komisji ds. VAT <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-kazimierz-smolinski,gsbi,4247" title="Kazimierz Smoliński" target="_blank">Kazimierz Smoliński</a> przekazał, że komisja nie otrzymała "żadnego sygnału" od <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-tusk,gsbi,2" title="Donalda Tuska" target="_blank">Donalda Tuska</a> ani jego pełnomocnika ws. nieobecności byłego premiera na środowym przesłuchaniu. Przewodniczący komisji Marcin Horała zapowiedział, że jeśli do godz. 10 w środę nie będzie usprawiedliwienia nieobecności Donalda Tuska na przesłuchaniu, komisja wystąpi z wnioskiem o jego ukaranie. Kłopotliwy list We wtorek po południu mec. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-roman-giertych,gsbi,1458" title="Roman Giertych" target="_blank">Roman Giertych</a> zamieścił na Twitterze zdjęcie potwierdzenia nadania przesyłki poleconej z ub. piątku (24 maja br. - PAP) zaadresowanej do przewodniczącego komisji Marcina Horały. Przed rozpoczęciem środowego posiedzenia Giertych ponownie tłumaczył, że w związku z wyjazdem szefa Rady do Azji Środkowej w ubiegłym tygodniu skierował do komisji wniosek o przesunięcie przesłuchania. Pytany, co działo się z korespondencją, pełnomocnik przewodniczącego RE stwierdził, że pytanie to należałoby skierować do Poczty Polskiej, ponieważ list został wysłany w piątek na poczcie przy ul. Kopernika w Warszawie. "Słyszałem, że dzisiaj list wreszcie dotarł do pana przewodniczącego (komisji, Marcina Horały), więc mieliśmy dosyć szczególny rekord, mianowicie kilometr list szedł pięć dni" - powiedział. Dopytywany, dlaczego pismo wysłano jako list ekonomiczny, a nie priorytetowy, Giertych wyjaśnił, że został on wysłany "w takim terminie, który zapewniał, żeby doszedł". "I list doszedł" - dodał. Adwokat przyznał również, że list był jedyną formą, poprzez którą przekazano komisji informację o nieobecności Tuska. "Ale też jest stąd tutaj moja obecność, żeby przedstawić kalendarz pana przewodniczącego (...), że po prostu nie mógł być dzisiaj obecny" - wskazał. Horała komentuje nieobecność Tuska "Nie może być tak, że świadkowie przedstawiając różnego rodzaju usprawiedliwienia mogą uniknąć przesłuchania" - powiedział podczas posiedzenia sejmowej komisji śledczej ds. VAT przewodniczący Marcin Horała (PiS). "Dzisiaj o godzinie 8.50 do sekretariatu komisji wpłynęło pismo od pana mecenasa Giertycha, bardzo krótkie. Pismo wraz z pełnomocnictwem, do którego nie wnosimy zastrzeżeń" - dodał Horała. Horała odczytał pismo. "Działając w imieniu Donalda Tuska, uprzejmie proszę o uznanie za usprawiedliwione niestawiennictwo mojego mocodawcy w terminie przesłuchania przed komisją w dniu 29 maja 2019 r. z uwagi na zaplanowaną podróż służbową Przewodniczącego Rady Europejskiej" - brzmi treść pisma. "Faktycznie taka podróż ma miejsce. Jest to wiedza publicznie dostępna. Ja nie mam uwag" - powiedział Horała. Horała zapewnił, że raport z komisji "kompletny, szczegółowy, dogłębny, będzie w terminie przygotowany." "To jest priorytet w pracach komisji" - zaznaczył. Nowy termin przesłuchania 17 czerwca to nowy termin przesłuchania Donalda Tuska - ustaliło prezydium sejmowej komisji śledczej ds. VAT. Tusk był współtwórcą i przewodniczącym Platformy Obywatelskiej (2003 - 2014), dwukrotnie stał na czele rządu koalicji PO-PSL. Po raz pierwszy w latach 2007 - 2011 i po raz drugi w latach 2011 - 2014. Komisja śledcza ds. VAT powołana została na początku lipca 2018 roku. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Bada okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. Zgodnie z uchwałą Sejmu powołującą komisję, jej prace mają odnosić się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, "w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".