"Wczoraj Polska przeszła pewnego rodzaju egzamin. Wczoraj, pomimo nastawienia bardzo sceptycznego, nasze twarze się uśmiechnęły, po tym jak przez dwie godziny oglądaliśmy taki biało-czerwony festiwal (...)" - powiedział Jakubiak na konferencji prasowej. Poseł Kukiz'15 stwierdził z zadowoleniem, że w trakcie debaty polscy europosłowie "nie zabierali głosu ponad ten głos, który służył Polsce". "Jesteśmy usatysfakcjonowani, że ta odpowiedzialność wzięła górę nad szarpaniem się i machaniem szabelką" - powiedział Jakubiak. Jego zdaniem, we wtorek w PE doszło do "pewnego rodzaju polaryzacji myślowej". Jak mówił w trakcie debaty okazało się, że choć szef PE Martin Schulz "ma jednak problem z Polską", to nie wszyscy europarlamentarzyści podzielają jego opinię. Stwierdził, że część europosłów "stanęła za Rzeczpospolitą murem". Obecny na konferencji prasowej inny poseł Kukiz'15 Jakub Kulesza dodał, że wtorkowa debata w PE okazała się porażką PO, Nowoczesnej oraz organizatorów różnych marszy do jakich dochodziło w ostatnim czasie w Polsce. "Nie udało się skompromitować Polski na arenie międzynarodowej, co nas osobiście cieszy, ponieważ ponad podziałami partyjnymi interes Rzeczypospolitej jest dla nas najważniejszy" - powiedział Kulesza. Przyczynkiem do debaty w PE były zmiany dotyczące Trybunału Konstytucyjnego i mediów publicznych w Polsce. We wtorkowej debacie o sytuacji w Polsce premier Beata Szydło przekonywała, że nie doszło do złamania konstytucji, a zmiany są zgodne z europejskimi standardami. W ubiegłą środę Komisja Europejska zdecydowała się wszcząć wobec Polski pierwszy etap procedury dotyczącej ochrony państwa prawa, ze względu na to, że - jak mówił wiceszef KE Frans Timmermans - wiążące zasady dotyczące TK nie są obecnie przestrzegane.