Na cmentarzach rozsianych po Polsce leży kilkaset tysięcy radzieckich żołnierzy. Najwięcej, prawie 32 tysiące - w Braniewie, 22 tysiące - w Warszawie przy ul. Żwirki i Wigury. 11 tysięcy pochowano w Bielsku-Białej, 8 tysięcy we Wrocławiu. Troska Polaków o poległych Rosjan kończy się na wydaniu z budżetu państwa kilku milionów złotych rocznie na renowację socrealistycznych pomników. "Większość z nich (radzieckich żołnierzy - przyp. red.) to byli zwykli chłopcy, którzy szli do Berlina, marząc o wolności. To nie są groby wrogów, ale ludzi, którzy przynieśli nam wolność. Czy nie potrafimy zrozumieć dramatu żołnierzy, ich krwi, bólu" - mówi w "GW" abp Józef Życiński, metropolita lubelski. Poruszony solidarnością Rosjan po katastrofie prezydenckiego samolotu, abp Życiński zaapelował, byśmy z okazji 65. rocznicy zakończenia II wojny uporządkowali radzieckie cmentarze. Ruszyła lawina. Do stworzonego przez kilkoro młodych Polaków profilu "Pojednanie i Pamięć" na Facebooku przyłączają się ludzie, którzy chcą organizować akcję 9 maja w swoich miastach. Kilkudziesięciu artystów, naukowców, publicystów i polityków, m.in. Wisława Szymborska i Maria Janion, podpisało w sieci list o pojednanie.