"Z zaniepokojeniem przyjęliśmy informację o wystrzeleniu 7 lutego br. przez KRLD rakiety balistycznej" - głosi komunikat MSZ. Jak zaznaczono, "Polska potępia działania, które stanowią ponowne pogwałcenie przez Pjongjang jego zobowiązań międzynarodowych oraz postanowień rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Działania te - zdaniem ministerstwa - eskalują napięcie na Półwyspie Koreańskim i stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego oraz międzynarodowego systemu nieproliferacji i kontroli zbrojeń. Apel polskiego MSZ MSZ wezwało Pjongjang do "powstrzymania się od aktów mogących prowokować dalsze napięcia" oraz niezwłocznego podjęcia konstruktywnych rozmów w tej sprawie. Jednocześnie podkreślono, że Polska pozostaje zaangażowana w stabilizację sytuacji na Półwyspie Koreański w ramach Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych. Naruszenie rezolucji RB ONZ W nocy z soboty na niedzielę Korea Północna wystrzeliła rakietę dalekiego zasięgu, co jest naruszeniem rezolucji RB ONZ, które zabraniają Pjongjangowi wszelkiej aktywności nuklearnej i balistycznej, pod groźbą sankcji. Na prowokację Pjongjangu natychmiast zareagowała społeczność międzynarodowa, między innymi USA, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-japonia,gsbi,4367" title="Japonia" target="_blank">Japonia</a>, Chiny i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-korea-poludniowa,gsbi,4316" title="Korea Południowa" target="_blank">Korea Południowa</a>. Parę godzin później w swoim oświadczeniu północnokoreański przywódca Kim Dzong Un powiadomił o udanym wystrzeleniu rakiety, w wyniku którego Pjongjang umieścił na orbicie satelitę. W niedzielę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oraz sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun potępili działania Korei Północnej i wezwali jej władze do zaprzestania prowokacyjnych działań. (PAP)