Podczas uroczystości pogrzebowych w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie bp Guzdek podkreślał, że Stanisław Dąbrowski zawsze stał po stronie prawdy. - W 1980 roku zaangażował się w społeczny ruch, którego zasadniczym przesłaniem były słowa wzięte z Biblii: jedni drugich ciężary noście - solidarni bądźcie. Z chwilą wprowadzenia stanu wojennego nie zdradził związku "Solidarność", ale do końca pozostał wierny podstawowym ideałom czasu narodowego przebudzenia - mówił biskup Guzdek. Stanisław Dąbrowski pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Za wybitne zasługi dla wymiaru sprawiedliwości i przemian demokratycznych w Polsce. Za osiągnięcia w kształtowaniu demokratycznego państwa prawaę - głosi decyzja o przyznaniu Krzyża przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Odznaczenie odebrała żona zmarłego Teresa Dąbrowska. W ostatniej drodze Stanisława Dąbrowskiego tłumnie żegnają bliscy, przyjaciele, środowisko prawników, przedstawiciele rządu i Parlamentu. Zawsze pryncypialny i odważny, stawiający interesy kraju oraz uczciwość ponad własną karierę i zaszczyty, oddany pracy do samego końca, żył sprawami Sądu i identyfikował się z jego pracownikami. Ci, którzy znali Stanisława Dąbrowskiego mówią, że odszedł wyjątkowy człowiek. Stanisław Dąbrowski zmarł 9 stycznia w wieku 66 lat. Trumna z ciałem pierwszego prezesa Sądu Najwyższego spocznie na Wojskowych Powązkach. Sędzia Dąbrowski pochodził z rodziny z tradycjami prawniczymi. Ukończył studia na Uniwersytecie Warszawskim. Był sędzią od 1974 roku. W latach 80' działał w "Solidarności". Z chwilą wprowadzenia stanu wojennego nie wystąpił ze związku. W Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego orzekał od 1990 roku. Od 2006 do 2010 roku był przewodniczącym Krajowej Rady Sądownictwa. 14 października 2010 roku został powołany na pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Miał również w swoim życiu epizod polityczny - był posłem na Sejm kontraktowy z ramienia solidarnościowego Komitetu Obywatelskiego.