Posłowie PO byli pytani na środowej konferencji prasowej w Sejmie, czy wybór Antoniego Tajaniego na szefa Parlamentu Europejskiego zwiększy, czy zmniejszy szansę na ponowną kadencję Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej. Cezary Tomczyk ocenił, że dla każdego Polaka pozostanie Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej jest polską racją stanu. "Każdy kto twierdzi inaczej działa sprzecznie z polską racją stanu" - dodał. Politycy Platformy byli także pytani o słowa premier Beaty Szydło, która w środę zadeklarowała, że w trakcie planowanej wkrótce wizyty w Polsce kanclerz Niemiec Angeli Merkel zapyta ją, czy Tusk będzie kandydatem Europejskiej Partii Ludowej (EPL) na stanowisko szefa RE. "Pani premier jako premier polskiego rządu powinna to wiedzieć sama z siebie jako Polka, nie pytać kanclerz Niemiec o to, czy Polak na najważniejszym stanowisku w Unii Europejskiej to dobrze, czy nie - to jest w ogóle groteska, skandal jakiś" - powiedział poseł PO Czesław Mroczek. Według Tomczyka Donald Tusk jest "bardzo ważną personą" na polskiej scenie politycznej. "Jako Polak zajmuje teraz najwyższe możliwe stanowisko wśród nas wszystkich w ramach europejskiej polityki, więc jego rola jest bardzo ważna i też jest odbierana przez pryzmat rządu PiS w Polsce" - ocenił. Mroczek podkreślił, że Tusk przez lata był liderem opozycji, przez 7 lat szefem polskiego rządu i jest świetnie przygotowany do pełnienia "ról publicznych".