Policjanci z posterunku w Brusach w Pomorskiem dostali sygnał o pijanym kierowcy. W miejscowości Małe Chełmy zatrzymali do kontroli mężczyznę. Kiedy zaczęli sprawdzać dane kierowcy i auta, pasażer zatrzymanego samochodu przesiadł się na miejsce kierowcy i zaczął uciekać. W pewnym momencie kierowca staranował radiowóz. Uderzenie było tak silne, że w radiowozie wystrzeliły poduszki powietrzne. Strzały ostrzegawcze Funkcjonariusze próbowali zatrzymać kierowcę, kiedy siedział w zamkniętym aucie. Mężczyzna nie chciał jednak otworzyć drzwi. Jeden z policjantów wybił więc szybę. Wtedy mężczyzna gwałtownie ruszył i potrącił policjanta. Drugi z funkcjonariuszy oddał dwa strzały ostrzegawcze. Kiedy w końcu samochód udało się zatrzymać, kierowca próbował uciekać pieszo. W końcu został obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało, mężczyzna który jako pierwszy jechał samochodem był trzeźwy. Pasażer, który przesiadł się na jego miejsce był pijany. Miał półtora promila alkoholu. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/kuba-kaluga">Kuba Kaługa</a> <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!</a> <a href="https://twitter.com/RaportDrogowy" target="_blank">Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze</a>