We wtorek prezydent otrzymał poprawki PiS do projektów ustaw o SN i KRS. Ich treść nie jest dokładnie znana - wiadomo że dotyczą m.in. rozwiązań na wypadek, gdyby Sejm nie zdołał, jak proponuje prezydent, większością trzech piątych głosów wybrać członków KRS będących sędziami. Mucha pytany w Sejmie przez dziennikarzy, czy prezydentowi podobają się propozycje PiS, odparł, że są one "cały czas analizowane". "Nie ma ostatecznego zdania prezydenta w tej sprawie" - dodał. Ryszard Terlecki: To drobne zmiany W piątek w radiowej Trójce wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki podkreślił, że przedstawione przez PiS poprawki są "drobnymi zmianami w stosunku do całości oczekiwań prezydenta". Nie chciał jednak ujawnić szczegółów zaproponowanych zmian. "Jak pan prezydent się zastanowi, odpowie na nasze propozycje i ustawa trafi do Sejmu, to wtedy będzie wszystko wiadomo" - oświadczył. Terlecki pytany, czy PiS chce za pomocą poprawek zwiększyć uprawnienia ministra sprawiedliwości, odparł: "Broń Boże, nie chcemy. Chcemy tak, jak pan prezydent sobie tego życzy, zastosować się do jego pomysłu, żeby to nie minister rozstrzygał kwestie, które mógłby rozstrzygać prezydent. Także tu jesteśmy ustępliwi". W ocenie szefa klubu PiS nie ma takiej możliwości, aby nie doszło do porozumienia między PiS a prezydentem. "Jeśli prezydentowi nie będą podobały się nasze poprawki, to będziemy dalej negocjować, ale to już trochę szkoda czasu" - zaznaczył. Terlecki poinformował też, że na początku przyszłego tygodnia odbędzie się kolejne spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Andrzej Duda zaprezentował swoje projekty ustaw dotyczące SN i KRS pod koniec września. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października skierowano je do konsultacji. W miniony piątek odbyło się trzecie już spotkanie prezydenta z prezesem PiS w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości. Anna Tustanowska (PAP)