Policyjne akcje prowadzone na drodze krajowej nr 4 pokazują, że to zaledwie niewielka część kontrabandy. - Nie ma dnia, żeby podkarpacka policja nie ujawniała ładunku z papierosami bez akcyzy albo nielegalnie przemycanym na polski obszar celny alkoholem - mówią celnicy. Pokusa łatwego i często jedynego zarobku jest zbyt wielka, dlatego nawet najbardziej szczegółowe kontrole nie powstrzymają przemytu. - Gdyby ruszyła budowa autostrady od Przemyśla, w kierunku Rzeszowa, to na pewno wielu ludzi znalazłoby zatrudnienie i część nie musiałaby bawić się w ten przemyt ? tłumaczą celnicy. To wydaje się jednak mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę tempo w jakim buduje się autostrady między Odrą a Bugiem.