. Jak zaznaczył, szczegółowy raport o stanie własnego zdrowia opublikuje za dwa dni, ale jedną informację może już ujawnić. - Opinia pani psychiatry jest taka, że jestem zdrowy psychicznie, nie mam wad charakteru, ani żadnych patologicznych elementów własnej osobowości i nadaję się nie tylko do wykonywania zawodu polityka, ale też do tego, żeby być ojcem i mężem - relacjonował poseł. Jego zdaniem, raport dotyczący stanu zdrowia Lecha Kaczyńskiego powinien być przynajmniej zbliżony do standardu, jaki obowiązuje w Stanach Zjednoczonych, gdzie taki raport zawiera opinie lekarzy i opis procedur, którym był poddany prezydent. Jak dodał Palikot, na pewno nie może być tak, "że będzie to jedno- czy dwuzdaniowa sentencja na koniec tego raportu". W styczniu Palikot pytał na swoim blogu: "Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino, to nie środki terapeutyczne stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką?". Dzisiaj polityk poinformował, że w poniedziałek udaje się do prokuratury w związku z tą sprawą. - Jestem tam wezwany w charakterze świadka, czyli prokuratura chce się ode mnie dowiedzieć, od kogo ewentualnie słyszałem, że pan prezydent ewentualnie nadużywa alkoholu - powiedział poseł PO.