Zdaniem kierownika głównego ONR Aleksandra Krejckanta działalność Partii Razem stoi w sprzeczności z konstytucyjnym zakazem działalności partii odwołujących się do totalitarnych metod i praktyk m.in. komunizmu. Jako absurdalny zarzut ten określiła w komentarzu dla PAP Olko. "Jesteśmy partią demokratycznej lewicy i od początku istnienia konsekwentnie potępiamy wszelki autorytaryzm" - zaznaczyła. Jak dodała, o ile w ugrupowaniu reprezentowane są różne nurty myśli lewicowej, to "żaden z nich nie odwołuje się do systemu totalitarnego, jaki panował w ZSRR i innych krajach bloku wschodniego". W liście otwartym skierowanym do zwierzchnika prokuratury Krejckant zarzucił Partii Razem, że opiera się na środowiskach wprost odwołujących się do idei komunistycznych. "Istnienie tego rodzaju partii politycznych stoi jawnie w sprzeczności z panującym w Polsce porządkiem prawnym. Konstytucja RP już w art. 13 zakazuje istnienia w Polsce partii politycznych odwołujących się m.in. właśnie do komunizmu" - przekonuje szef ONR. Jak wskazał, organem, który orzeka o zgodności z konstytucją celów lub działalności partii jest Trybunał Konstytucyjny, a jednym z podmiotów wskazanych w ustawie zasadniczej jako uprawnione do składania wniosków do Trybunału w tej sprawie jest Prokurator Generalny. Według Krejckanta, choć liderzy Partii Razem "oficjalnie odcinają się od komunistycznych inklinacji", to "coraz częściej pojawiają się dowody zaprzeczające ich twierdzeniom".