Z okazji 92. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej w niedzielę odprawiona została msza św. w intencji jej ofiar. Uczestnicy marszu przechodzą z warszawskiej archikatedry św. Jana Chrzciciela przez Plac Zamkowy i Krakowskim Przedmieściem do Pałacu Prezydenckiego. W liturgii mszy uczestniczyli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, desygnowany na premiera Mateusz Morawiecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, szef MON <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-antoni-macierewicz,gsbi,993" title="Antoni Macierewicz" target="_blank">Antoni Macierewicz</a>, szef MSWiA Mariusz Błaszczak, szef MS <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a>. Marsz Pamięci otwiera transparent z napisem: "Smoleńsk - Pamiętamy!". Cała trasa przemarszu odgrodzona jest barierkami, wzdłuż trasy stoją policjanci. Za barierkami, na Placu Zamkowym wokół Kolumny Zygmunta zebrali się kontrmanifestanci. Są wśród nich m.in. działacze organizacji Obywatele RP. Wznoszą hasła "Konstytucja" i "Protestujemy tam, gdzie chcemy"; trzymają transparenty m.in. z napisami: "Pamiętamy o wszystkich ofiarach katastrofy", "Odejdź bez żadnego trybu", "Quo Vadis ludu smoleński". Uczestnicy demonstracji trzymają też białe różne oraz flagi Polski i Unii Europejskiej. Jak mówią, domagają się przywrócenia "demokratycznych praktyk w polskim państwie. 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.