W ten sposób zmarnowano ponad 2,4 miliona złotych - podkreślił prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski. Wyjaśnił, że kontrole dotyczą lat 2012-2014. Krzysztof Kwiatkowski podkreślił, że do właściwego wykonywania usług doradczych i eksperckich należy obowiązek dokonywania oceny celowości udzielanych zamówień, obowiązek oszacowania wartości zamówienia na etapie poprzedzającym jego udzielenie oraz dokumentowanie przeprowadzanych w tym zakresie czynności. Te warunki jednak nie zostały spełnione - zaznaczył prezes <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-nik,gsbi,25" title="NIK" target="_blank">NIK</a>. Dodał, że funkcjonujący w spółkach Grupy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pkp,gsbi,2370" title="PKP" target="_blank">PKP</a> system zlecania usług doradczych i eksperckich stwarzał warunki do kupowania prac zbędnych i zawyżania ich kosztów. NIK wskazuje na konieczność wyeliminowania przez spółki Grupy PKP z obszaru zamówień na usługi doradcze i eksperckie mechanizmów korupcjogennych, takich jak dowolność postępowania czy słabość kontroli i nadzoru.