- Wiele okoliczności przemawia za tym, że śledztwo zostanie wznowione, ale nie chciałbym decyzji uprzedzać - mówi Napierski. W ciągu kilku dni sprawę przejmie prokuratura w Gdańsku. - Materiały te nie stanowią jednak dowodów w rozumieniu prawa karnego. Są to informacje, spostrzeżenia, zapiski pana Rutkowskiego i one zostaną w najbliższym czasie poddane sprawdzeniu weryfikacji. Nie ma tam taśm, filmów - powiedział prokurator Konrad Kornatowski.