Przypomnijmy: do wypadku doszło we wtorek w Łodzi. Zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne. Dziś Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie przesłuchała Piotra M. w charakterze podejrzanego. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania powiedział, że motorniczy przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienie. Wynika z nich, że mężczyzna przyszedł do pracy trzeźwy. Potwierdził, że kupił alkohol w sklepie, który znajduje się w pobliżu jednej z pętli tramwajowych; było to piwo oraz nalewka. Około godz. 10 mężczyzna wypił ok. 0,5 litra alkoholu o mocy 36 proc. Pił w czasie postoju tramwaju zarówno na jednej, jak i drugiej pętli. Powodem spożycia alkoholu były kłopoty rodzinne. Mężczyźnie za spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego grozi kara do 12 lat więzienia. <a href="http://raportdrogowy.interia.pl/aktualnosci/news-wypadek-tramwaju-w-lodzi-nagranie-z-monitoringu,nId,1086037" target="_blank">RAPORT DROGOWY: Wypadek tramwaju w Łodzi. Wstrząsające nagranie</a>