Kwaśniewski zaznaczył, że ma pełne zaufanie do liderów, którzy prowadzą ten proces. Będzie ich wspierał ale tylko honorowo. Oświadczył, że po dziesięciu latach jest w sytuacji byłego prezydenta, który może służyć radą i pomagać. Ale trudno wyobrazić sobie formalne funkcje, które miałby teraz pełnić. A. Kwaśniewski uważa, że powinniśmy mocniej korzystać i z doświadczeń Lecha Wałęsy, i z jego, i z doświadczeń byłych premierów. Ale nie sądzi, by taka szarpanina, próby tworzenia partii, jak to robi Wałęsa, miały sens. - Jeżeli Polacy dobrze nas dziś oceniają i wspominają, to sprawia tylko radość. A my powinniśmy służyć przede wszystkim swoim doświadczeniem - podkreślił b. prezydent w wywiadzie dla "Dziennika".