Maszynista został zatrzymany na terenie zakładów koksowniczych. To zamknięty, ale bardzo rozległy teren z licznymi kolejowymi rozjazdami. Obsługę zaniepokoiło, że maszynista nie zatrzymał się przed semaforem. Kiedy wezwano go do kierownika ruchu kolejowego, okazało się, że jest pijany. Policjantom powiedział, że pił alkohol w trakcie jazdy.Mężczyźnie zatrzymano już uprawnienia do kierowania pociągami. To, co zrobił było bowiem zagrożeniem dla innych kursujących składów.Zatrzymanemu maszyniście może grozić do 2 lat więzienia. Prawdopodobnie straci też pracę.