Kandydatkę popierają lokalne organizacje i stowarzyszenia. Może też liczyć na środowisko nauczycielskie, które brała w obronę, gdy na przykład władze miasta likwidowały szkoły. Zdaniem poseł Marzeny Wróbel, czas na zmiany i pora przejść od słów do czynów. Parlamentarzystka deklaruje chęć współpracy ze wszystkimi, którym leży na sercu dobro Radomia. Zapewnia, że jej komitet nie będzie miał barw politycznych. Nadrzędnym celem, jaki sobie stawia kandydatka na prezydenta miasta, jest walka z bezrobociem. Złożyła też obietnicę, że jeśli przez cztery lata- o ile zostanie wybrana - nie uda jej się go znacznie zmniejszyć, nie poprosi więcej wyborców o "kredyt zaufania".