- Nie ma demokracji bez realnego pluralizmu w mediach. Tylko wolne media dają możność kontroli władzy - powiedział były premier. - Mamy do czynienia z bardzo poważnym zagrożeniem demokracji, poważnym zagrożeniem mediów publicznych - stwierdził . - W projekcie pojawiły się propozycje, które zagrażają także mediom prywatnym, to znaczy zagrażają podporządkowaniem tych mediów władzy - wyjaśnił prezes PiS. J. Kaczyński zapowiedział, że jego partia będzie walczyć wszelkimi możliwymi metodami, aby projekt nowelizacji ustawy medialnej sprowadzającej się do okrojenia kompetencji KRRiT, wymiany jej składu oraz władz mediów publicznych, nie wszedł w życie. W wojnie o media publiczne PiS może liczyć na prezydenta. najprawdopodobniej zawetuje ustawę medialną. PO i PSL nie ma wymaganej większość, by odrzucić prezydenckie weto (potrzeba 276 głosów). LiD może stanąć w tej sprawie po stronie PiS. Wczoraj w Sejmie odbyła się debata nad projektem ustawy medialnej. Zakłada on m.in. zmianę sposobu powoływania zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych oraz ograniczenie kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.