Z wypowiedzi Jacka Kurskiego wynika, że Marcinkiewicz został właściwie zdymisjonowany przez swoją partię. Pierwszym z powodów, które wymienia polityk PiS, jest brak wyrazistości Marcinkiewicza na tle innych wicepremierów - Andrzeja Leppera i Romana Giertycha. A po drugie - jak zaznacza Kurski - teraz jest doskonały moment walki o wyborczy stołek prezydenta stolicy. - Platforma sama zdefiniowała sprawę w tych wyborach samorządowych. Ten, kto wygra prezydenturę Warszawy - a PO już smali cholewki i już się czuje zwycięzcą - ten wygra wybory samorządowe w całym kraju; taki będzie przekaz, takie będzie wrażenie. Prawo i Sprawiedliwość nie może pozwolić, by do Warszawy wróciły dawne, niedobre praktyki - zaznacza.