Wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Platforma Obywatelska zaprezentowała w piątek, wskazując jako kandydata na premiera lidera partii Grzegorza Schetynę. Wniosek ma trafić do Sejmu, a wcześniej zostanie przekazany pozostałym klubom opozycyjnym. Piotr Apel pytany w poniedziałek Polskim Radiu24, czy w klubie Kukiz'15 będzie dyscyplina podczas głosowania nad wnioskiem PO, odpowiedział: "Trudno, żeby tutaj była dyscyplina. Na razie jakoś udaje nam się co do większości działań - w zasadzie wszystkich - dyscypliny nie wprowadzać". Jak podkreślił, sam jeszcze poważnie waha się, czy wziąć udział w głosowaniu. Zdaniem posła, "cała ta hucpa, cały ten dzień sejmowy będzie kosztować - nas podatników - milion złotych". Apel zauważył, że na tyle mniej więcej Kancelaria Sejmu szacuje koszt jednego dnia pracy Sejmu. "Tyle poświęcimy na jałowy spór o tym, czy Kukiz'15 poprze nowego premiera, czy Nowoczesna poprze, czy ktokolwiek poprze nowego premiera Grzegorza Schetynę, czy Beata Szydło straci swoje stanowisko. Wiadomo, co się stanie, rozstrzygnięcie jest oczywiste" - oświadczył Apel.