<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-janusz-korwin-mikke,gsbi,21" title="Janusz Korwin-Mikke" target="_blank">Janusz Korwin-Mikke</a> przekonywał protestujących, że związek powinien wykorzystać możliwość zaskarżenia ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, po jej ewentualnym wejściu w życie. Zdaniem polityka w każdym kraju naruszanie praw nabytych jest złamaniem konstytucji, dlatego jego zdaniem Trybunał powinien uznać skargę. Janusz Korwin-Mikke pytany o to, czy jego obecność na manifestacji Solidarności oznacza, że od teraz popiera związki zawodowe, stanowczo zaprzeczył. Przypomniał, że nigdy nie popierał ich działalności, ale w tym przypadku chodzi o obronę prawa. Solidarność zapowiada na piątek wielotysięczną manifestację przeciw reformie emerytalnej. Do tego czasu grupy związkowców będą uczestniczyć w pikiecie na ulicy Wiejskiej przez całą dobę. Rząd chce podniesienia wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. PSL proponuje, by kobiety miały możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę w wieku 62, a mężczyźni w wieku 65 lat. Otrzymywaliby wtedy 80 procent pełnego uposażenia. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-platforma-obywatelska,gsbi,40" title="Platforma Obywatelska" target="_blank">Platforma Obywatelska</a> jest za tym, by częściowe emerytury wynosiły najwyżej 50 procent. Nieoficjalnie mówi się, że być może będzie zgoda koalicjantów na 70 procent.