Podczas rozmowy z dziennikarzem Morawiecki powiedział, że ważniejsze od prawa jest ludzkie życie i bezpieczeństwo. Odpowiadając na pytania dotyczące obecnej sytuacji politycznej w Polsce, wspomniał o "złych ludziach, którzy chowali się za literą prawa", odwołując się przy tym do nazistowskich Niemiec, a później do Polski po 1989 roku. - Premier Morawiecki nieprzypadkowo nawiązywał do doświadczeń hitlerowskich Niemiec, które pokazały, do czego prowadzi pozytywizm prawniczy. Prawo powinno być ufundowane na tym, co jest nazywane prawem naturalnym, czyli na pewnych fundamentalnych wartościach. Są przepisy, których w imię tych wartości nie wolno realizować - podkreślił Gowin.