Prezydent przyznał, że utrzymanie więzów transatlantyckich zawsze było wielkim wyzwaniem i wielką nadzieją. Nawiązał w ten sposób do majowego szczytu przywódców Europy Środkowo-Wschodniej w Warszawie. Przypomniał, że w szczycie poza przywódcami państw regionu, udział wziął także prezydent USA Barack Obama. Według niego, była to "dobra okazja do podkreślenia wspólnoty i siły napięcia i oczekiwań, jeśli chodzi o moc związków transatlantyckich, a także moc, jeśli chodzi on dążenia do poszerzania świata wolności". Komorowski podkreślił też, że to, co dało się wyczuć w wypowiedziach zarówno prezydenta Niemiec, jak i przywódców Europy Wschodniej będących poza Unią Europejską, to głębokie przekonanie, że "siła świata zachodniego, atrakcyjność świata zachodniego jest zależna od siły związków europejsko-amerykańskich, siły wspólnoty transatlantyckich". "Świat nigdy nie będzie bezpieczny do końca" Prezydent Komorowski otwierając Wrocław Global Forum ocenił, że "świat nigdy nie będzie bezpieczny do końca" i dlatego w ramach NATO szczególnego znaczenia nabiera utrzymanie poczucia wspólnoty i odpowiedzialności za jego bezpieczeństwo. - Świat współczesny nie jest światem bezpiecznym do końca. Świat się zmienia, zmienia się sytuacja każdego kraju, zmienia się sytuacja NATO, Europy, zmienia się sytuacja w Polsce i wokół Polski - mówił Komorowski, inaugurując Wrocław Global Forum. - Świat nigdy nie będzie bezpieczny do końca, w związku z tym, w ramach więzów transatlantyckich szczególnego znaczenia nabiera utrzymanie poczucia wspólnoty, odpowiedzialności za bezpieczeństwo świata - podkreślił. Odniósł się też do kwestii systemu obrony przeciwrakietowej: "Decyzje dotyczące systemu obrony przeciwrakietowej mają także elementy wzmacniające poczucie więzów i odpowiedzialności wzajemnej przy przyjęciu kursu na otwartość wobec partnerów spoza NATO, ze szczególnym uwzględnieniem Rosji, ale na takich zasadach, które w najmniejszym stopniu nie zmniejszają siły wewnętrznych relacji i odporności NATO na pokusy tworzenia nadzwyczajnych "Nie wolno nam zapominać o krajach na Wschodzie" Wyznaczając nowe cele i wyzwania nie wolno zapominać o starych celach i problemach - mówił prezydent Bronisław Komorowski. Dodał, że cieszy się zatem, iż tematem Forum będą też wolność i demokracja na wschód od NATO i UE. Prezydent podkreślał, że ważne jest utrzymanie otwartości świata zachodniego na problemy narodów i państw, które są poza obszarem zinstytucjonalizowanych form jego współpracy. - To powinno dotyczyć w tym samym stopniu krajów Afryki Północnej, krajów Bliskiego Wschodu, a więc tych krajów, gdzie trwa wiosna arabska, ale również to musi oznaczać podtrzymanie podobnego sposobu myślenia, emocji, ale także i determinacji, jeśli chodzi o świat sąsiadujący z UE - świat Europy Wschodniej - mówił Komorowski. Jak podkreślił, "wyznaczając nowe cele, reagując na nowe wyzwania, nie wolno zapominać o starych celach, także o starych problemach". Dlatego - dodał Komorowski - cieszy się, że podczas Forum pojawi się element wspólnego myślenia o wolności, demokracji na wschód od granic NATO i UE. Prezydent podkreślał, że Polska włącza się w działania mające na celu umacnianie i czynienie bardziej bezpiecznym wolnego świata. - Dlatego uczestniczymy w misjach natowskich w Afganistanie i wspieramy w sensie politycznych, jesteśmy skłonni wspierać w przyszłości, również w innych formach misje szerzenia świata wolności w Afryce Północnej - powiedział. "Ukraina kluczem do przyszłości regionu" Prezydent Bronisław Komorowski oświadczył, że Ukraina jest "kluczem do przyszłości regionu". Jak mówił, mamy "wielkie zobowiązanie do poszerzenia świata wolności na terenie Ukrainy". Komorowski podkreślił, że "warto w to inwestować". W tym kontekście przypomniał, że podczas szczytu państw Europy Środkowej, który odbył się pod koniec maja w Warszawie, doszło do bezpośredniej rozmowy prezydenta USA Baracka Obamy z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. - To otwiera szanse na procesy, które mogą przeprowadzić Ukrainę do świata zachodnich wartości, to także oznacza nasze wielkie zobowiązanie do poszerzenia świata wolności na terenie Ukrainy, nie tylko w obszarze gospodarczym (...), kwestiach ustrojowych, także w kwestiach praw człowieka, obywatela, problemów demokratyzacji - ocenił Komorowski. Dodał, że bardzo cieszą go słowa Janukowycza, które padły podczas spotkania z Obamą. Jak mówił Komorowski, można i należy odczytać je "jako zapowiedź szukania mechanizmów zbliżających Ukrainę do standardów świata zachodniego nie tylko w wymiarze instytucji i wolnego rynku, ale także mechanizmów demokratyzowania się tego kraju".