Przypomnijmy - w TVN 24 doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz sugerował, że za działaniami KOD-u mogą stać rosyjskie służby. "Zatruwanie umysłów w ramach wojny hybrydowej jest dopuszczalne. I zastanawiałem się, obserwując marsz KOD w ostatnią sobotę, niezależnie od najlepszych intencji większości pewnie uczestników, czy to nie jest kolejne posunięcie w wojnie hybrydowej toczonej przez Moskwę" - powiedział prod. Zybertowicz. Co na to Mateusz Kijowski, lider KOD? "Doradca prezydenta mógł równie dobrze powiedzieć, że KOD-em sterują kosmici. Nie odpowiadam za to, jakich doradców dobiera sobie pan prezydent. Jeżeli popatrzy się na to, co się dzieje w Polsce, to trudno nie spostrzec, że to obecna większość parlamentarna działa w interesie Moskwy" - odbija piłeczkę Kijowski. "Destrukcja państwa leży w interesie Rosji, nie Polaków. Obecna władza rozmontowuje ustrój, niszczy kolejne, demokratyczne instytucje. Nie ma ziarna prawdy w tym, co mówi doradca prezydenta. On konfabuluje, żeby obrzucić KOD błotem" - dodał Kijowski.