Maciej Zegarski, członek gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych, "pochwalił" się w internecie zdjęciami z lipcowej wizyty w Afganistanie. Zegarski w mundurze polskiego żołnierza pozuje w hełmie, na który naciągnięte są stringi. Sprawę ujawnili internauci, którzy poinformowali TVN24, nie kryjąc przy tym oburzenia. - To była chwila oddechu w śmigłowcu. Dowcipna sytuacja w ciągu kilku stresujących dni. Czy było w tym coś niestosownego? - mówił TVN24 Zegarski. Potem zmienił zdanie. - Moje zachowanie było naganne i niegodne urzędu, który reprezentuję. Przepraszam - stwierdził po południu i usunął kontrowersyjne zdjęcie z portalu Facebook. - To był dowcip w wyjątkowo nieeleganckim stylu - ocenia szef gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych Piotr Paszkowski. Zapowiada, że Zegarski zostanie za to upomniany, ale nie widzi powodu, by musiał on odejść on z zajmowanego stanowiska. Zegarski dwa lata temu na innym portalu - Nasza-Klasa.pl - zamieścił swoje zdjęcie w koszuli z liściem konopi. Asystent Sikorskiego od mają 2007 roku zasiada w Radzie Miasta w Bydgoszczy. W nadchodzących wyborach samorządowych będzie walczył o utrzymanie stanowiska radnego. Wystartuje z listy PO. Zegarski jest także szefem sztabu wyborczego kandydata Platformy na prezydenta miasta - Rafała Bruskiego. Jak przypomina "Rzeczpospolita", to nie pierwsze kontrowersje związane z członkami gabinetu politycznego ministra Sikorskiego. W październiku okazało się, że pracuje w nim 23-letnia Maya Rostowska, córka ministra finansów Jacka Rostowskiego. Dziennikarze zwracali uwagę, że otrzymała to stanowisko, mimo że nie posiadała żadnego doświadczenia zawodowego. Sikorski tłumaczył, iż zatrudnił córkę kolegi ze względu na jej doskonałą znajomość języka angielskiego. Rostowska też musiała usunąć zdjęcie z Facebooka. Fotografia, na której pozowała z papierosem na tle wulgarnego napisu, wywołała bowiem sporo kontrowersji. To zdjęcie nadal można znaleźć w internecie.