W poniedziałek po południu premier Ewa Kopacz spotkała się z szefami: resortu rolnictwa - Markiem Sawickim i MSP - Włodzimierzem Karpińskim, w związku z raportem Najwyższej Izby Kontroli, w którym Izba negatywnie oceniła sprawowanie nadzoru właścicielskiego nad Elewarrem przez prezesa Agencji Rynku Rolnego i postulowała rozważenie likwidacji spółki. Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała dziennikarzom, że minister rolnictwa zwrócił uwagę na poniedziałkowym spotkaniu z szefową rządu, że raport NIK jest sprzed półtora roku. - A w międzyczasie w spółce ograniczono zarząd do 1 osoby i prezes zarządu jest objęty ustawą kominową, więc nie ma takich niebotycznych zarobków, o jakich pisał raport NIK. Ograniczono o 50 proc. radę nadzorczą, także zmniejszono wypłacane diety i spółka ta przechodzi pod nadzór Ministerstwa Skarbu Państwa - powiedziała rzeczniczka rządu. Jak dodała, "na pewno dymisji ministra Sawickiego nie będzie". - W ogóle nie było takiego pomysłu, żeby taka dymisja miała miejsce - powiedziała Kidawa-Błońska. Elewarr należy do Agencji Rynku Rolnego. Zajmuje się magazynowaniem i przechowywaniem m.in. zbóż, rzepaku i obrotem tymi surowcami. Świadczy usługi dla podmiotów komercyjnych i dla Agencji Rezerw Materiałowych. W swych oddziałach ma elewatory i magazyny zbożowe o łącznej pojemności 644 tys. ton. W opublikowanym w ubiegłym tygodniu raporcie NIK oceniła, że spółka Elewarr "przestała pełnić kluczową rolę w stabilizacji rynku zbóż oraz w przechowywaniu zapasów interwencyjnych UE". Izba zwróciła też uwagę, że udział Elewarru w rynku zbóż i rzepaku stale spadał, następowała dalsza dekapitalizacja majątku spółki, "w 2013 r. udział Elewarr sp. z o.o. w przechowywaniu państwowych rezerw zbóż zmniejszył się o 7 proc. w stosunku do lat 2010-2012, istotnie zmalała też rola spółki w przechowywaniu zbóż stanowiących zapasy interwencyjne UE". Tymczasem w latach 2010-2012, mimo trudnej sytuacji ekonomicznej spółki, wzrosły wynagrodzenia na stanowiskach kierowniczych, w tym dyrektora generalnego i dyrektorów oddziałów aż o 30 proc. Ponadto w poprzedniej kontroli - której rezultaty opublikowano w 2011 r. - NIK stwierdziła m.in., że członkom zarządu spółki przyznano wynagrodzenia przekraczające limity dozwolone w ustawie kominowej. W najnowszym raporcie podano, że "w kontroli sprawdzającej kontrolerzy Izby ustalili, iż prezes Agencji Rynku Rolnego nie podjął działań w celu wyegzekwowania nienależnie pobranych w latach 2008-2010 wynagrodzeń przez członków rady nadzorczej, zarządu i głównego księgowego spółki. Izba wskazała też, że prezes ARR ponownie, niezgodnie z ustawą kominową, zaakceptował wynagrodzenia dla członków zarządu spółki w wysokości 208 tys. zł. NIK postulował, by ministrowie rolnictwa i finansów rozważyli likwidację spółki. O nadużyciach w Elerwarze NIK powiadomiła prokuraturę.