Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz opublikował w środę oświadczenie w związku z akcją osób, które w nocy z wtorku na środę umieściły tęczowe flagi i chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego na warszawskich pomnikach, m.in. na figurze Chrystusa przed bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. "Zaprzestańmy stosowania aktów wandalizmu" "Profanacja zabytkowej figury Chrystusa 'Sursum corda' przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie spowodowała ból ludzi wierzących, parafian kościoła Świętego Krzyża oraz wielu mieszkańców stolicy, dla których figura Zbawiciela dźwigającego krzyż stała się symbolem nadziei w najtrudniejszych dniach Powstania" - napisał metropolita. Kard. Nycz zaapelował, by niezależnie od wyznawanych poglądów szanować uczucia religijne ludzi wierzących. "Zaprzestańmy stosowania aktów wandalizmu i przekraczania granic w debacie publicznej" - napisał. Tęczowe flagi i manifest Na kilka najważniejszych warszawskich pomników w nocy z wtorku na środę zostały nałożone tęczowe flagi. Z manifestu opublikowanego w internecie wynika, że akcja miała na celu walkę z homofobią. "To jest szturm. To tęcza. To atak! Postanowiłyśmy działać. Tak długo, jak będą się bać trzymać Cię za rękę. Tak długo, aż nie zniknie z naszych ulic ostatnia homofobiczna furgonetka. To nasza manifestacja odmienności - ta tęcza. Tak długo, jak flaga będzie kogoś gorszyć i będzie +niestosowna+, tak długo uroczyście przyrzekamy prowokować" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Ze zdjęć wynika, że sprawa dotyczy co najmniej kilku pomników, m.in. pomnika Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu, pomnika Wincentego Witosa na placu Trzech Krzyży, pomnika Jana Kilińskiego i Warszawskiej Syrenki. Policja otrzymała zgłoszenia o trzech takich incydentach. Nikt nie został zatrzymany. "Policjanci w każdym z tych przypadków prowadzą czynności pod kątem ustalania monitoringu, ewentualnych świadków, sprawców tego zdarzenia" - poinformował Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.