Marszałek był pytany w TVP1 o materiał zatytułowany "Dokąd dryfuje Polska? Kraj dystansuje się od Europy", przygotowany przez dziennikarkę niemieckiej telewizji publicznej ARD i byłą korespondentkę w Polsce Anette Dittert. Według portalu wPolityce.pl, materiał ma podobny wydźwięk do poprzedniego, którego główną bohaterką była europosłanka PO Róża Thun. "Tym razem Róża Thun, Ludwik Dorn, Lech Wałęsa, Jadwiga Staniszkis opowiadają jak to w Polsce jest źle" - relacjonował w czwartek dziennikarz TVP1. Wskazał, że w reportażu pojawia się m.in. teza, iż prezes PiS Jarosław Kaczyński próbuje wyprowadzić Polskę z Europy. "To jest stawianie fałszywych tez, nieprawdziwych, krzywdzących; krzywdzących nie tylko <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-prawo-i-sprawiedliwosc,gsbi,39" title="Prawo i Sprawiedliwość" target="_blank">Prawo i Sprawiedliwość</a> oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, bo to wielki patriota, mąż stanu, który nigdy nie mówił o wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej" - powiedział marszałek Senatu. "Wprost przeciwnie - widzimy i wiemy, jaką wielką wartością jest Unia Europejska i widzimy, jaką wielką wartością jest Polska w Unii Europejskiej" - dodał. Pytany o wyniki badania Eurobarometru, pokazujące, że Polacy są zadowoleni z obecności naszego kraju w Unii Europejskiej, marszałek Senatu wskazał, że "Polacy generalnie pozytywnie oceniają członkostwo". "Mamy program, mamy plany, robimy bardzo pozytywne rzeczy dla olbrzymiej części społeczeństwa" - ocenił Karczewski, dodając, że politycy, którzy przegrali wybory, nie mogą się z tym pogodzić.