Jarosław Kaczyński wypowiedział się dziś na temat Trybunału Konstytucyjnego i narastającego wokół niego sporu w "Sygnałach dnia" radiowej Jedynki. Jak zaznaczył, jest zwolennikiem istnienia Trybunału, ale to prezes Andrzej Rzepliński sparaliżował jego działanie. - Pozostając absolutnie zwolennikiem tego, aby Trybunał istniał i żeby miał uprawnienia mniej więcej takie jak w tej chwili, jednocześnie nie mogę uznać, że w Polsce ma nie być demokracji i że Trybunał ma być suwerenem - dodał prezes PiS. Sędziowie zaangażowani politycznie Kaczyński podkreślił, że za konflikt wokół całej sprawy i obezwładnienie Trybunału odpowiada jego prezes. Zwrócił uwagę, że Trybunał nie mógł podważyć decyzji o wyborze nowych sędziów. Zdaniem prezesa PiS, niektórzy sędziowie TK są bardzo mocno zaangażowani politycznie, a sam Trybunał ma - jak podkreślił - "bardzo słabą legitymizację". Zagraniczne opinie Kaczyński mówił, że do tej pory Platforma Obywatelska była opozycją totalną i atakuje rząd także na forum Unii Europejskiej. Dodał, że przenoszenie konfliktu na zewnątrz jest charakterystyczne dla PO. - Nie ma podstaw, by ingerować w wewnętrzne sprawy naszego kraju - powiedział Kaczyński. Stwierdził także, że nie ma powodów, by obawiać się krytycznych opinii, wygłaszanych pod adresem Polski przez zagraniczne media i polityków. - Nie mam powodów się niczego bać, nic złego nie robimy - zaznaczył Jarosław Kaczyński. Możliwy kompromis? Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie wyklucza kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego pod warunkiem przestrzegania Konstytucji. Zastrzegł, że na razie nie widzi ze strony opozycji żadnych sygnałów, wskazujących na chęć porozumienia. Zadeklarował jednak gotowość do rozmów z opozycją o uspokojeniu konfliktu politycznego. Zaznaczył, że jeśli opozycja będzie rzeczywiście miała dobrą wolę i otwartość, jest gotowy do dialogu. Jak przyznał, on sam ma "nie lubi konfliktu, ma spokojną naturę". Zapowiedział, że jeżeli Grzegorz Schetyna wycofa się "z decyzji totalnych, z planów organizacji Majdanu, to będziemy rozmawiać". Zdaniem prezesa PiS, "PO ma klucz do rozwiązania sporu, ale żyje konfliktem". Łamanie konstytucji Kaczyński powtórzył, że o publikacji orzeczenia TK nie może być nawet mowy. - O łamaniu Konstytucji dyskutować nie będziemy - oświadczył. Według Jarosława Kaczyńskiego, TK wykracza poza swoje uprawnienia. - To, co oni sobie teraz uzurpują, to jest stwierdzenie: my w gruncie rzeczy możemy, bez żadnych procedur, uchylać ustawy - ocenił. Prezes PiS wyraził nadzieję, że zespół ekspertów, który w ciągu najbliższych kilkunastu dni ma być powołany przez Sejm, wypracuje model, uwzględniający przynajmniej niektóre uwagi Komisji Weneckiej. Wstrzemięźliwość prezesa Pytany, czy będzie częściej występował w Polskim Radiu, powiedział, że "jeśli chodzi o media, będzie wstrzemięźliwy jeszcze przez dłuższy czas". -W tej chwili nie ma podstaw, żebym ja był, jak to się mówi, frontmanem. Frontmanem przez dłuższy czas nie będę, a może nigdy nie będę - zapowiedział.